Bankowość internetowa? Postaw na bezpieczeństwo!

bezpieczeństwo

Nie muszę chyba nikogo przekonywać do bankowości internetowej. Jest wygodna, oferuje dodatkowe usługi a przede wszystkim w dobie pandemii COVID-19 umożliwia zdalne przeprowadzanie wielu operacji finansowych. Po tym festiwalu zalet warto dodać łyżeczkę dziegciu – bezpieczeństwo, które niestety najczęściej jest lekceważone przez użytkowników, stających się później ofiarami różnego typu nadużyć.

Zdarza nam się czytać różnego rodzaju broszury dotyczące bezpiecznego korzystania z bankowości. Bardzo często śmiejemy się z zawartych tam rad mówiąc sobie w duchu „jak można nie wiedzieć o takich oczywistościach”. To, że nie zdarzyło się Wam zapisywać numeru PIN na karteczce nie znaczy, że nie popełniacie innych, równie oczywistych błędów. W dalszej części artykułu zajmiemy się nimi, natomiast na początek przyjrzyjmy się samej strukturze i sposobom ataków na nasze dane.

Stary, gdzie moje dane?

Pamiętacie mem z Hackermanem? Dziwnie ubrany facet w otoczeniu monitorów i klawiatur. Wielu z nas ma właśnie takie wyobrażenie o internetowych przestępcach. Wydaje nam się, że cały dzień głowią się nad tym jak złamać zabezpieczenia naszych kart płatniczych lub kont internetowych. Niestety cały ten wizerunek niewiele wspólnego ma z rzeczywistością. Jeśli śledziliście media zauważyliście z pewnością, że ostatnio dość głośno było o atakach typu ransomware. Polegają one na zablokowaniu firmowych danych do czasu wypłaty okupu. Za ich przygotowaniem stoją internetowi przestępcy ale bezpośrednimi sprawcami w przytłaczającej większości przypadków byli pracownicy… poprzez kliknięcie linka, który przyszedł do nich przez popularny komunikator internetowy.

Statystyki wskazują, że ponad 50% incydentów bezpieczeństwa związanych z kradzieżą ważnych danych (w tym loginów do kont bankowych i numerów PIN) spowodowane jest nieostrożnością samych użytkowników. Współcześni hakerzy nie muszą śledzić swoich ofiar, ponieważ to my sami “pokazujemy” całe swoje życie, a także status materialny w mediach społecznościowych. W skrócie, sami narażamy swoje bezpieczeństwo.

Ale to nie wszystko. Równie chętnie umieszczamy w sieci swoje dane. Zróbmy małe ćwiczenie, pomyśl sobie na ilu różnych stronach (serwisach społecznościowych, sklepach itp.) masz konta, a w nich mniejszą lub większą ilość danych osobowych? Ciężko prawda? A do ilu z nich pamiętasz login i hasło? Albo w ilu z nich masz różne hasła? No cóż, jak widać, Internet ułatwia życie nie tylko nam ale również przestępcom.

Dzwonię do Pani/Pana w nietypowej sprawie

Jednym z popularniejszych ataków, szczególnie niebezpiecznym dla seniorów jest zmodyfikowana wersja „wnuczka”. Występuje on w trzech mutacjach – „policjant”, „pracownik banku” oraz najnowsza „trader giełdowy”.

W przypadku dwóch pierwszych dość łatwo jest sobie wyobrazić o co chodzi. Dzwoni do nas osoba podająca się za pracownika banku lub policjanta. Przejętym głosem informuje, że środki na naszym koncie są zagrożone musimy podjąć kroki, żeby je chronić. Może to być instalacja na naszym komputerze bądź telefonie oprogramowania do zdalnego dostępu, prośba o podanie loginu i hasła do bankowości bądź, co jest najbardziej bezczelne ale zdarzały się takie przypadki – przelania środków na bezpieczne konto.

Jak bronić się przed takim atakiem? Cóż, warto zapamiętać, że ani bank ani tym bardziej policja nie będą nam niczego zdalnie instalować, żądać danych do konta ani tym bardziej prosić o przelanie pieniędzy. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej przeczytaj nasz wcześniejszy artykuł.

Krypotwaluty – inwestuj bezpiecznie

Traderzy to trochę inne zagadnienie. Kryptowaluty, które do niedawna interesowały tylko garstkę inwestorów robią teraz zawrotną karierę. Często możemy o nich usłyszeć nie tylko w Internecie ale również w bardziej tradycyjnych mediach jak radio i telewizja. W przeciwieństwie do akcji są zdecydowanie bardziej nieprzewidywalne ale dają też możliwość szybkiego zarobku. Oszuści mają kilka patentów: odzywają się do nas w mediach społecznościowych, dzwonią, piszą maile. Obiecują szybkie wzbogacenie się, ze stosunkowo małym wkładem pieniężnym (od 5000 zł do 10000 zł) a później znikają.

Jak się bronić? Przede wszystkim trzeba pamiętać, że rynek zmienia się bardzo szybko i żeby na nim grać, trzeba mieć podstawową wiedzę. Po drugie, jeśli ktoś oferuje nam coś podejrzanie dobrego nie warto ufać. Po trzecie, jeśli zostaliśmy oszukani zwróćmy się o pomoc na policję, pomoże to nie tylko nam ale również kolejnym potencjalnym oszukanym. Więcej informacji o bezpiecznym inwestowaniu znajdziecie tutaj.

Bezpieczeństwo – 6 żelaznych zasad

Czas na przypomnienie zasad bezpieczeństwa o których w ferworze codziennego życia dość często zapominamy. Niektóre z nich są oczywiste, na inne nie zwracamy uwagi. Wszystkie one pomogą nam jednak ochronić nasze pieniądze.

  1. Nigdy nie podawaj osobom trzecim danych karty płatniczej, kodów BLIK ani też kodów autoryzacji SMS. Oczywiste? No jasne, że tak. Jednak jak się zastanowić to czasami się zdarza. Tutaj nie ma sensu zbytnio się rozwodzić. Wszystkie te numery powstały jako prywatne, poufne dane. Mają zabezpieczać nasze ciężko zarobione pieniądze. Dzielenie się nimi z kimkolwiek to otwieranie furtki dla przestępców.
  2. Kupujesz w Internecie? Zwracaj uwagę na wiarygodność strony! Zakupy w Internecie są tak popularne, że mogłyby być sportem olimpijskim. W ferworze szukania najlepszych okazji zdarza nam się nie zwracać uwagi na szczegóły takie jak bezpieczeństwo. A jeśli cena jest nad wyraz okazyjna? Bez wahania wklepujemy dane swojej karty. Takie zachowanie może skutkować znacznym uszczupleniem naszych środków. Niektóre strony, szczególnie te na których możemy kupić ubrania znanych marek w bardzo okazyjnych cenach powstały po to, żeby wyłudzać nasze dane, w szczególności numery kart płatniczych.
  3. Chroń swój PIN. Warto to powtórzyć po tysiąckroć, ale wielu osobom szczególnie starszym zdarza się o tym zapominać. Nie notujemy naszego PIN-u a jeśli już staramy się to zrobić kodem znanym tylko sobie. A najlepiej po prostu zapamiętać.
  4. Nie klikaj w podejrzane linki. Ostatnio mocno rozpowszechnioną metodą oszustwa są linki wysyłane zarówno drogą mailową jak i SMS-ową. Może to być wiadomość od dostawcy prądu czy gazu, kuriera albo z banku. Zazwyczaj zawierają one informację o konieczności opłacenia faktury, zmiany naszych danych albo przekierowaniu przesyłki. Pamiętajmy, że bank nie wysyła poprzez swoje kanały komunikacyjne żadnych klikalnych linków do dokonania płatności, ani nie wymaga instalowania zdalnie dodatkowych aplikacji.
  5. Aktualizuj swoje dane. Szczególnie ważny jest numer telefonu, używany w wielu procesach w banku, dodatkowo umożliwia nam szybki i łatwy kontakt z Tobą.
  6. Nie podawaj swoich danych przez telefon. Last but not least! Dzwoni do Ciebie osoba podająca się za pracownika banku i prosi o podanie danych do konta? Nie rób tego. Niezależnie od tego, co będzie mówił, możesz mieć pewność, że jest to oszust.

Bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od Ciebie

Nawet najlepsze zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku i zimnej głowy. Pamiętaj o tym robiąc transakcje przez Internet, klikając w odnośniki, płacąc za usługi. Chyba, że chcesz stracić swoje pieniądze. Odzyskanie ich będzie możliwe ale może zająć sporo czasu. Jeżeli chcesz by na bieżąco z wiedzą przekazywaną przez naszych specjalistów wejdź na naszą stronę. Pamiętaj też, że sam również odpowiadasz za bezpieczeństwo, w szczególności Twoich danych.

0 0 głosów
Ocena Artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Proszę o komentarz.x