Wojna to słowo, które wolelibyśmy, aby kojarzyło nam się raczej z podręcznikami historii albo odległymi krainami oglądanymi w telewizji. Niestety, ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazują, że konflikt zbrojny może zdarzyć się również u naszych bliskich sąsiadów. Co w takim przypadku zrobić ze zgromadzonymi środkami? Jak bronić się przed cyberprzestępcami korzystającymi z zamieszania? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Współczesne konflikty różnią się dość poważnie od tych prowadzonych w XX wieku. Znaczy udział ma w nich propaganda i dezinformacja docierająca do nas za pomocą mediów i Internetu. Dużą rolę odgrywają w tym media społecznościowe i share’owane posty. W psychologii takie zachowanie nazywamy „społecznym dowodem słuszności”. Przykładowo, nawet jeśli jesteśmy przekonani, że nie ma potrzeby robienia „wojennych” zakupów, to pod wpływem informacji od znajomych lub kolejek w sklepach, jesteśmy skłonni zmienić swoją postawę. Działa to na zasadzie – jeśli tyle osób to robi, to przecież nie mogą się mylić. W takich chwilach warto zdać się na własny zdrowy rozsądek i ocenę sytuacji.
Podobnie rzecz ma się z nadmiarowymi zakupami, kolejkami pod stacjami benzynowymi. Po internecie krążą relacje ludzi, że na stacjach benzynowych brakuje paliwa a w aptekach płynu Lugola – chroniącego rzekomo przez skutkami opadu radioaktywnego – a tak naprawdę podawanego po awarii w Czarnobylu w roku 1986 w celu zmniejszenia wchłaniania radioaktywnego cezu przez tarczycę. Brzmi dziwnie? No tak, to przecież fake newsy, mające na celu wywołanie paniki na dużą skalę..
Jak się zachować w obliczu wojny na Ukrainie?
Większość z nas nie bardzo wie, jak zachować się w sytuacji, kiedy u naszego sąsiada trwają działania zbrojne. Otaczające nas media dodatkowo wzmagają lęk. Poniżej, krótka lista rzeczy, które warto mieć w pamięci:
- Nie wypłacaj dużych ilości gotówki – niezależnie od tego co przeczytasz w internecie, nie ma potrzeby wypłacania gotówki ponad Twoje bieżące potrzeby. System bankowy Polski jest stabilny i nie zagrażają mu przestoje. Gotówka trzymana w domu, zachęca przestępców do działania.
- Uważaj na fałszywe zbiórki – wraz z początkiem konfliktu wystartowało wiele zbiórek mających na celu pomoc Ukrainie. Niestety nie wszystkie z nich mają pomagać. Niektóre osoby, korzystając z okazji postanowiły się wzbogacić. Zanim wpłacisz na nie pieniądze, upewnij się, że są reprezentowane przez wiarygodne osoby lub organizacje.
- Twoje środki są bezpieczne – pamiętaj, że depozyty w Banku Pocztowym, do kwoty 100 000 euro są w pełni gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
- Nie klikaj w podejrzane linki i maile – przychodzi nagle mail o mobilizacji? A może znajomy podsyła link do niepublikowanych zdjęć z Ukrainy? Jeśli nie masz pewności, co do nadawcy lub zawartości linku, nie klikaj go. Cyberprzestępcy uwielbiają zamieszanie.
- Uważaj na telefony – jak w przykładzie wyżej, jeśli zadzwoni do Ciebie osoba, która będzie próbowała przekonać cię do podania PINu, numeru karty lub hasła, przerwij połączenie. Pamiętaj, że Bank nigdy nie poprosi cię o takie dane.
- Weryfikuj informacje medialne – jak już wspominaliśmy wcześniej, współczesna wojna to przede wszystkim cyberwojna na fałszywe informacje w celu zmylenia przeciwnika i jego ewentualnych sojuszników. Informacje mają również wywoływać panikę przekładającą się na pochopne działania. Pamiętajcie, żeby informacje, szczególnie te z internetu konfrontować z doniesieniami medialnymi.
Jesteśmy z Wami
Zwykłym ludziom ciężko jest bezpośrednio pomóc Ukraińcom, ale pamiętajmy, że nasze drobne codzienne gesty mogą pokazać, że nie zapominamy. Jeśli mamy możliwość okażmy swoją solidarność np. robiąc zakupy w sklepie prowadzonym przez obywateli Ukrainy. Możemy też oddać niepotrzebną odzież, koce, materiały opatrunkowe do organizacji pomocowych. No i last but not least, nie rozsyłajmy podejrzanych linków, pogłosek, nie wrzucajmy w media społecznościowe zdjęć sprzętu wojskowego.
Wszystkich naszych klientów, pracowników i przyjaciół z Ukrainy zapewniamy o wsparciu w tych trudnych chwilach.